czwartek, 31 października 2013

Kaukaskie czepałgasze – pasterskie podpłomyki nadziewane serem

Czepałgasz to podpłomyk, który można nadziewać! Dzięki temu można delektować się jednocześnie smakiem pieczywa i nadzienia. Pewnie zajadają się tym smakołykiem czeczeńscy i okoliczni pasterze, bo jest smaczny i pożywny. Co ważne, jak to pasterskie danie – jest łatwe do przygotowania w polowych warunkach. Przy odrobinie zacięcia da się go przygotować na blasze pieca węglowego lub na gorącym płaskim kamieniu.
Warto spróbować tego kaukaskiego specjału i przenieść się duchem w urokliwe i surowe doliny Kaukazu.
Skład:

– 500 g mąki pszennej typ 550,
– 400 ml kefiru,
– 300 g twarogu,
– szczypiorek,
– mała cebula,
– pół łyżeczki sody
– sól i pieprz biały do smaku.
Skład dostosowany do diety niskosalicylanowej (mało salicylanów i brak chemii spożywczej, z wyjątkiem sody, która jest nieszkodliwa).
Mąkę wymieszać z solą i sodą. Mieszać, powoli dolewając kefir. Gdy ciasto już nie da się mieszać, należy je zacząć wyrabiać rękoma na oprószonej mąką stolnicy lub blacie. Wyrabiać do czasu aż przestanie się przylepiać do rąk. Jeśli cały czas się przylepia, dodać odrobinę mąki i wyrabiać. Czynność powtarzać do czasu aż ciasto przestanie się lepić. Z ciasta uformować grubą bułę i pozostawić na 10-15 min.
W tym czasie przygotować farsz: połączyć twarożek z solą, odrobiną pieprzu białego (czarny ma zbyt dużo salicylanów) i drobno posiekanymi szczypiorkiem oraz cebulą.
Na poprószonym mąką blacie uformować z ciasta 4szt. okrągłych placków o grubości około 1,5cm. Farsz położyć na przygotowane placki. Boki ciasta zawinąć do środka i zlepić tak, by farsz był ukryty (podobnie jak zawija się pierogi). Placki z zamkniętym w środku farszem uformować dłońmi przez poklepywanie i rozciąganie w okrągłe placki o grubości 0,5cm. powinny być tak uformowane aby przez ciasto prześwitywał farsz – będzie lekko widoczny szczypiorek (uwaga, żeby farsz nie wydostał się na zewnątrz). Placki lekko przyprószyć mąką, którą dłonią rozprowadzić równomiernie po jego powierzchni.
Tak przygotowane placki piec na rozgrzanej patelni z grubym dnem – bez tłuszczu. Ogień nie może być zbyt słaby – pamiętamy że są to swego rodzaju podpłomyki. Po usmażeniu kłaść po kolei, jeden na drugim, na talerzu lub desce, za każdym razem przykrywając bawełnianą lub lnianą ściereczką, aby w czasie smażenia kolejnych warstw nie wystygły.
Po ułożeniu stertki można posmarować ciepłe placki roztopionym masłem (dla smaku). Następnie przekroić na 2 lub 4 części, w zależności od potrzeb. Podawać z jogurtem, kefirem lub dipem czosnkowym.

wtorek, 29 października 2013

Szpinak z serem feta obok soczewicy czerwonej czyli szybki obiad w trzech kolorach


Skład (3 osoby):
– 450g szpinaku mrożonego,
– 350g soczewicy czerwonej,
– 270g sera feta (bez chemii),
– 1 cebula,
– 4 ząbki czosnku,
– olej rzepakowy do smażenia,
– sól, pieprz czarny do smaku.
Skład odpowiedni dla diety niskosalicylanowej (mało salicylanów i brak chemii spożywczej)
Soczewicę ugotować w osolonej wodzie według przepisu na opakowaniu.
Szpinak (koniecznie mrożony – świeży ma dużo salicylanów) rozmrozić.
Na odrobinie oleju podrumienić pokrojoną w kostkę cebulę. Dodać szpinak. Smażyć aż woda ze szpinaku odparuje. Dodać pokrojoną w kostkę fetę oraz rozgnieciony czosnek. Zamieszać. Podać z ugotowaną soczewicą. Gotowe. Szybko, smacznie i bez salicylanów.

czwartek, 24 października 2013

Szpinak z jajkiem i emmentalerem na makaronie pełnoziarnistym

Skład:
- szpinak mrożony 450g, 
- 30g makaronu pełnoziarnistego świderki, 
- 100g sera żółtego emmentaler,
- 1 jajko,
- 2 łyżki oleju słonecznikowego, 
- 1 ząbek czosnku polskiego, 
- średnia cebula, 
- sól,
- pieprz biały.
Skład dostosowany do diety niskosalicylanowej (mało salicylanów i brak chemii spożywczej).
Szpinak (koniecznie mrożony, bo w liściastym są salicylany), należy rozmrozić.
Makaron gotujemy al dente (ok. 9 min). Przecedzamy przez durszlak, nie przelewamy zimną wodą.
Na oleju smażymy cebulę pokrojoną w kostkę aż zacznie się złocić, dodajemy rozmrożony szpinak, podsmażamy, cały czas mieszając dodajemy rozbełtane w kubku jajko. Smażymy energicznie mieszając. Dodajemy starty ser (bez chemicznych dodatków i bez annato), mieszamy, aż się wszystko nie połączy. Dodajemy zmiażdżony czosnek (2 – 3 ząbki w zależności od smaku) i ugotowany makaron. Mieszamy, doprawiamy białym pieprzem (ma dużo mniej salicylanów niż czarny) i solą do smaku. Gotowe! Szybko, smacznie i bez salicylanów.

wtorek, 22 października 2013

Szybki soczysty sernik na okrągło

Skład (mała tortownica Ø25cm):

- 1kg twarogu gotowego w wiaderku (bez dodatków),
- 1,5 szklanki cukru,
- 1/4 szklanki oleju,
- 1/2 szklanki mleka,
- 3 jajka,
- 1 łyżeczka masła,
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej,
- szczypta soli,
- duża miska.
Skład dostosowany do diety niskosalicylanowej (mało salicylanów i brak chemii spożywczej).
Oddzielić białka od żółtek. Białka ubić ze szczyptą soli na sztywno. Do dużej miski wkładamy żółtka i masło, dokładnie mieszamy. Dodajemy mąkę, mieszamy. Dodajemy cukier, olej, mleko, twaróg, znów mieszamy bardzo dokładnie łącząc składniki. Delikatnie dodajemy ubite białka. Kiedy wszystko dokładnie wymieszamy i połączymy ze sobą, wylewamy masę na małą tortownicę (Ø25cm) wyłożoną papierem do pieczenia.
Pieczemy 90min w 180°C (bez termoobiegu). Gotowe! Smacznie, szybko i bez salicylanów.
Uwaga: w czasie stygnięcia ciasto opada, ale tak ma być – nie ma się czym przejmować…

czwartek, 17 października 2013

Chleb pszenno – żytni na zakwasie żytnim inspirowany Tatterowcem

Skład:
– 400g aktywnego zakwasu żytniego razowego
(wg przepisu z tego bloga),

– 250ml letniej, przegotowanej wody,
– 100g mąki żytniej razowej typ 2000,
– 300g mąki pszennej chlebowej typ 750,
– 1 łyżka soli morskiej,
– 1 łyżeczka cukru białego,
– olej słonecznikowy do posmarowania blachy i chleba,
– otręby żytnie i/lub mak do posypania.
Skład dostosowany do diety niskosalicylanowej (mało salicylanów i brak chemii spożywczej).
Wszystkie składniki wymieszać tak, by otrzymać lepkie i luźne ciasto. Zostawić do wyrośnięcia na 1 godzinę. Należy pamiętać o pozostawieniu 3-4 łyżek zakwasu w lodówce (w słoiczku z dziurkami w pokrywce – na następny wypiek).
Znów wymieszać i przełożyć do foremki chlebowej wysmarowanej olejem słonecznikowym i wysypanej otrębami żytnimi. Posmarować wierzch ciasta chlebowego tym samym olejem, zakryć naoliwioną folią i zostawić do ponownego wyrośnięcia (będzie rosnąc powoli, kilka godzin). Ciasto doglądać, aby nie wykipiało, raczej nie zostawiać na noc bez nadzoru.
Przed pieczeniem chleb posypać makiem i/lub otrębami. Foremkę z chlebem wsunąć do zimnego piekarnika po czym włączyć piekarnik ustawiony na temperaturę 200°C. Piec przez 1 godzinę. Gdy piekarnik osiągnie temperaturę 200°C, chleb i ścianki pieca spryskać wodą. Po upieczeniu i lekkim podchłodzeniu, chleb wyjąć z blachy, żeby stygł na desce do krojenia lub kratce. Gotowe. Szybko, smacznie i bez salicylanów.

wtorek, 15 października 2013

Kalafior zapiekany pod serowym beszamelem

Skład:
– 1 średni kalafior,
– 250g makaronu penne pełnoziarnistego,
– 2 łyżki masła prawdziwego,
– 2 kopiaste łyżki mąki pszennej,
– 300ml ciepłego mleka,
– 100g + 10g startego żółtego sera,
   (Emmentaler firmy Milbona),
– sól i pieprz biały do smaku.
Skład dostosowany do diety niskosalicylanowej (mało salicylanów i brak chemii spożywczej).
Kalafior podzielić na różyczki, umyć, zalać wodą i ugotować w osolonej wodzie. Nie gotować zbyt długo – powinien być lekko al dente.
Równolegle gotować w osolonej wodzie makaron. Nie zbyt długo – również powinien być al dente. Przed odcedzeniem dodać odrobinę oleju, aby po przestygnięciu się nie posklejał.
W czasie przygotowywania makaronu i kalafioru przygotować beszamel.
W rondlu rozpuścić masło, powoli dosypywać mąkę, jednocześnie energicznie mieszając trzepaczką lub robotem. Mieszać, na wolnym ogniu, aż do uzyskania masy, która będzie jednorodna i jednocześnie będzie bulgotać, gdy nie będzie mieszana.
Na chwilę wyłączyć palnik, powoli dolewać ciepłe mleko, jednocześnie mieszając. W czasie dolewania mleka powtórnie włączyć palnik i podgrzewać na wolnym ogniu. Mieszać do uzyskania jednorodnej masy.
Ciągle podgrzewając na wolnym ogniu, dosypywać starte 100g sera żółtego (koniecznie Emmentaler firmy Milbona lub Łowicz gdyż nie mają salicylanów – chemii spożywczej, konserwantów i barwione są beta-karotenem, a nie annato) i energicznie mieszać, do uzyskania jednolitej masy. Zdjąć z palnika.
Doprawić solą i pieprzem białym (czarny ma dużo salicylanów). Powtórnie zamieszać. Dodać do makaronu, wymieszać, następnie dodać kalafior, znów wymieszać. Mieszać ostrożnie, żeby z kalafiora nie wyszła „ciapa”.
Tak przygotowaną potrawę włożyć do żaroodpornego naczynia, oprószyć pozostałym tartym serem i opiekać (bez przykrycia) w piekarniku rozgrzanym do 200°C przez 20min.
Gotowe! Szybko, smacznie i bez salicylanów.

sobota, 12 października 2013

Kwaśne manowce diety niskosalicylanowej

W przypadku nadwrażliwości pokarmowej na salicylany, bez względu na to, jak ta nadwrażliwość się objawia, klasyczna medycyna zdaje się być bezradna. Na razie jest na etapie tworzenia kolejnych teorii o technice powstawania tej przypadłości. Jedyne co potrafi w tym przypadku lekarz, to walczyć z objawami: pokrzywką, dusznością, polipami nosa, katarami, załzawionymi oczyma, brakiem węchu. W zależności od stadium i typu dolegliwości objawy mogą występować pojedyńczo, grupami lub nawet wszystkie jednocześnie. Nawet jeden z objawów, o średnim natężeniu, większość osób odczuje jako bardzo dolegliwy, a co z kilkoma na raz? Wbrew pozorom, nawet katar, potrafi zatruć życie, powodując brak snu, zmęczenie i obniżenie sprawności psychomotorycznej.
Poza medykamentami bardzo ważnym elementem walki z nadwrażliwością jest odpowiednia dieta niskosalicylanowa, dzięki której organizm nie jest narażony na ciągły napływ szkodliwych substancji, nie dających się odpowiednio przyswoić lub wydalić. Dieta nie ma zdolności wyleczenia pacjenta z przykrych dolegliwości związanych z tą przypadłością, ale jest bardzo pomocna w profilaktyce, zapobiegając ostrym nawrotom choroby i z czasem doprowadzając do obniżenia jej dolegliwości poprzez zmniejszenie natężenia poszczególnych jej symptomów, dzięki czemu można stopniowo obniżać dawki leków. Jest zatem co raz bardziej popularna wśród pacjentów i doceniana przez lekarzy, niestety nieprawidłowo zbilansowana zwodzi pacjenta na manowce.
Dieta niskosalicylanowa, w wielkim uogólnieniu, zakłada prawie całkowitą eliminację przypraw, owoców, orzechów i nasion oraz eliminację dużej części warzyw i tłuszczy, pozostawiając do swobodnego spożywania prawie wszystkie rodzaje zbóż, mięsa i nabiałów. Naturalnym zatem odruchem przy kompozycji posiłków jest skupienie się na mięsie, zbożach i nabiałach oraz unikanie innych ważnych składników pokarmowych, co może skutkować zbyt małą ilością dostarczanych do organizmu witamin i mikroelementów, występujących przede wszystkim w warzywach, owocach i orzechach. Tego rodzaju dobór artykułów spożywczych, poza niedoborami witamin i mikroelementów często może doprowadzić też do zakwaszenia organizmu, które ma destrukcyjny wpływ na cały organizm.
Należy zacząć się martwić zbyt niskim pH organizmu, gdy stwierdzimy niżej wymienione symptomy, świadczące o zakwaszeniu organizmu:
  • Baryłkowaty kształt tułowia,
  • Cienkie nogi,
  • Duży brzuch,
  • Mało elastyczna, wiotka skóra,
  • Obfita tkanka tłuszczowa,
  • Podpuchnięte oczy,
  • Przewlekły ból,
  • Zgaga,
  • Obłożony język,
  • Uczucie pełności,
  • Wzdęcia,
  • Sztywna dynamika ciała,
  • Sztywny kręgosłup,
  • Ostre i przewlekłe bóle kręgosłupa,
  • Osteoporoza,
  • Parodontoza,
  • Sucha skóra,
  • Zakażenia grzybicze,
  • Trądzik u nastolatków i dorosłych, problemy z cerą.
Domowym sposobem wstępnej diagnozy jest zbadanie pH moczu, choć należy pamiętać, że nie tylko obniżone pH moczu świadczy o zakwaszeniu organizmu. Może się zatem zdarzyć iż w momencie badania moczu, jego pH będzie w normie, a jednocześnie nasz organizm będzie wymagał interwencji. Aby postawić sobie wstępną diagnozę należy zaopatrzyć się w papierek lakmusowy, zanurzyć go w moczu i odczytać wskazanie.
U zdrowej osoby mocz powinien mieć odczyn lekko kwaśny (6,2), u wegetarian może być obojętny (7). Oczywiście należy pamiętać, że pomiar wartości pH płynów ustrojowych nie odzwierciedla faktycznego stanu kwasowo-zasadowego całego organizmu. Pokazuje nam jedynie stan, jaki jest w danej chwili w danym płynie.
Jeśli wynik będzie niepokojący należy natychmiast udać się do lekarza po poradę.
Problem z pH żywności jest złożony, gdyż aby nie jeść zbyt dużo produktów zakwaszających organizm należałoby je eliminować z diety, jeszcze bardziej uszczuplając i tak już skąpą dietę niskosalicylanową.
Najprostszą metodą wyprowadzenia organizmu z zakwaszenia jest dieta eliminacyjna polegająca na niespożywaniu mięsa wieprzowego, przetworów pszenicy, alkoholu, nikotyny, ograniczeniu ilości spożywanego tłuszczu, cukru, serów oraz wołowiny, czyli składników diety, które są często najpopularniejsze wśród salicylanowców. Wymagane jest też przestrzeganie regularnych pór posiłków. Dodatkowo zalecany jest regularny i umiarkowany wysiłek na świeżym powietrzu oraz ograniczenie stresu.
Należy też położyć większy nacisk na alkalizujące artykuły takie jak warzywa i owoce, z których najsilniejsze działanie mają: buraki, cebula, czosnek, cytryny, marchew, limonka , mango, papaja, mrożony szpinak, cytryna, seler, obrane jabłka (golden delicious), obrane gruszki, siemię lniane i syrop klonowy.
Reasumując, aby dieta niskosalicylanowa nie zakwaszała organizmu należy ją odpowiednio zmodyfikować, zmniejszając ilości czerwonego mięsa, cukru i pszenicy a zwiększając ilości dozwolonych warzyw i owoców.
W przeciwieństwie do problemów z pH, problemy z niedoborem witamin i mikroelementów łatwo można zniwelować stosując odpowiednią suplementację lub zwiększając dawki części artykułów spożywczych, w taki sposób, aby zbilansować braki witamin: C (cytryna, kapusta, chrzan), K (szpinak, jaja, jogurt), E (szpinak, nabiał), D (nabiał, śledź, sardynki), B12 (mięso), B9,11 (słonecznik, banany, szpinak), B7 (jaja, szpinak), B6 (banany, szpinak), B5 (mleko, kurczak, słonecznik), B3 (ryby, fasola, groch), B2 (sery, jogurty), B1 (chleb żytni, słonecznik, kasza gryczana), A (szpinak, masło, ser), ß-karoten (szpinak, fasolka szparagowa).

czwartek, 10 października 2013

Dynia z orzechami laskowymi w pysznym sosie serowo- śmietanowym na makaronie farfalle


Na zakupach w warzywniaku napadła mnie dynia. Piszczała i krzyczała – weź mnie! Jestem twoja, możesz ze mną zrobić co tylko zechcesz. Co było robić? Zabrałem ją do domu, nie mając pojęcia co będzie dalej.
Kolejnego dnia obawiałem się, że czekając w kuchni się biedna zmarnuje…
Jest jednak czas jesieni – czas dyni i orzechów. O natchnienie nie była zatem trudno, przyszło kolejnego dnia gdy siedziałem w pracy. Nie mogłem doczekać się fajrantu, cały czas myślałem o niej, że czeka tam, że jest. Jak uskrzydlony leciałem do domu, zastanawiając się jak to jej zrobię. Już wiedziałem, że z orzechami, ale jak?
Wpadłem do kuchni zziajany, od razu złapałem nóż i zadałem jej cios. Szybko i skutecznie, żeby nie było czasu na rozterki. Potem było już z górki. Wszystko opisałem poniżej:
Skład:
 - 200g makaronu pełnoziarnistego farfalle (wstążki),
– 1/4 dyni fi25cm,
– 1 łyżka masła,
– 100 g sera emmentaler,
– 150 ml słodkiej śmietanki 18 lub 30%,
– 50g orzechów laskowych,
– 2-3 łyżki oleju słonecznikowego,
– sól i pieprz biały do smaku.
Skład odpowiedni dla diety niskosalicylanowej (mało salicylanów i brak chemii spożywczej), ale uwaga na zbyt duże ilości dyni – dynia klasyfikowana jest jako posiadająca umiarkowaną, a nie niską zawartość salicylanów.
Dynię pozbawić nasion, potem pokroić jak arbuza w księżyce, dzięki czemu łatwo będzie oddzielić miąższ od skórki. Oddzielony od skórki miąższ pokroić w kostkę.
Orzechy rozłupać, rozgnieść w moździerzu lub zblenderować.
Dynię i orzechy smażyć na patelni bez tłuszczu, do czasu gdy dynia zacznie przywierać do patelni, wówczas dodać olej słonecznikowy i smażyć dalej. Należy uważać aby dynia była po smażeniu al dente, bo inaczej może się rozpaść.
Równocześnie ugotować w osolonej wodzie makaron (al dente). Odlewając wodę z  makaronu, zostawić jej około 1/3 szklanki – zostanie wykorzystana na potrzeby sosu.
W rondlu rozpuścić masło, dodać starty ser (trochę zostawić do dekoracji), wlać śmietankę. Podgrzewać, stale mieszając, do czasu rozpuszczenia się sera. Dodać 1/3 szklanki wody z gotowania makaronu, wymieszać sos i dodać go do dyni z orzechami. Dodać makaron, wymieszać. Doprawić białym pieprzem (czarny ma zbyt dużo salicylanów) i solą do smaku.
Gotowe. Szybko, smacznie i bez salicylanów.

wtorek, 8 października 2013

Makowiec z nutką bananową – bez mielenia maku

Skład:

– 2 banany,
– 200g masła,
– szklanka maku,
– szklanka cukru,
– szklanka mąki,
– 4 jajka,
– 1 łyżeczka sody,
– masło i kasza manna do formy.
Skład dostosowany do diety niskosalicylanowej (mało salicylanów i brak chemii spożywczej, z wyjątkiem sody, która nie jest szkodliwa).
W garnku roztopić masło, dodać mak i cukier. Ostudzić. Wymieszać na jednorodną masę. Dodać jajka i mąkę wraz z sodą. Wymieszać. Foremkę (tortownica fi 25cm) wysmarować masłem i wysypać kaszą manną lub wyłożyć papierem do pieczenia. Nałożyć ciasto, wyrównać powierzchnię. Ułożyć na cieście pokrojone w talarki banany. Piec 1 godzinę w temp. 200 stopni. Gotowe! Szybko, smacznie i bez salicylanów.

czwartek, 3 października 2013

Puszysty omlet na słono lub słodko czyli śniadaniowo lub deserowo


Składniki:
– 3 jajka,
– 1,5 łyżki mąki pszennej,
– olej,
– szczypta soli,
Dodatki na słono:
– trochę pokrojonej w kostkę cebuli,
– natka pietruszki,
– szczypta soli,
– szczypta pieprzu białego.
Dodatki na słodko:
– 1 gruszka drobno pokrojona,
– 1/2 łyżeczki cukru pudru.
Skład dostosowany do diety niskosalicylanowej (mało salicylanów i brak chemii spożywczej).
Białka ze szczyptą soli należy ubić na sztywną pianę. Do białek dodać mąkę oraz żółtka i zamieszać, potem dodać cebulę i posiekaną natkę, znów zamieszać. Wymieszane składniki wlać na rozgrzany na patelni olej. Smażyć pod przykrywką, NA MAŁYM OGNIU na jednej stronie, aż do zarumienienia, później przewróć na 2 stronę.
Jeśli omlet ściął się z góry, to do przewrócenia na drugą stronę można użyć pokrywki lub talerza o średnicy większej od patelni, położonego jak pokrywka. Omleta przerzucić na drugą stronę, energicznie odwracając patelnię do góry nogami, na przyłożoną pokrywkę, potem omlet zsunąć z pokrywki na patelnię.
Jeśli się nie ściął to nie obracać w ten sposób, bo się przyklei do pokrywki. W takim przypadku należy go zsunąć z patelni na talerz/pokrywkę w taki sposób, aby zarumieniona strona była na talerzu. Potem talerz przyłożyć do odwróconej do góry nogami patelni i energicznie odwrócić.
Podawać można z pokrojonym pomidorem (nie ze sklepu! – koniecznie własnej hodowli lub ze sprawdzonego źródła), który świetnie komponuje się smakowo i kolorystycznie z omletem. Gotowe. Szybko, smacznie i bez salicylanów.
Na słodko.
Ten omlet można przygotować z drobno pokrojonymi gruszkami (zamiast cebuli i pietruszki), wówczas można po wylaniu ma patelnie masy włożyć je w środek zakryć masą. Podawać z sosem klonowym.

wtorek, 1 października 2013

Chleb żytni orzechowo – słonecznikowy na zakwasie zwany Laskowcem

Nadszedł czas na chleb własnego pomysłu.  Jest to droga w nieznanym terenie, ale za to z pięknymi widokami, które nagradzają trudy podróży.
Ponieważ bardzo lubię orzechy laskowe, to postanowiłem zrobić chleb żytni z orzechami. Lubię też słonecznik, zatem i dla niego znalazło się w nim miejsce. 
A propos słonecznika, to ostatnio dowiedziałem się od znajomego, że słonecznik łuskany w sklepach dostępny jest tylko z Chin, rzadko można uświadczyć z Węgier, a z Polski jest praktycznie nieosiągalny. Nigdy mi do głowy nie przyszło, że słonecznik, tak jak czosnek, może być ciągnięty z Kraju Środka. Trzeba w takim razie w czasie zakupów zwrócić na to uwagę, żeby do naszego super chleba nie dodać wyrobu słoneczniko podobnego, pędzonego na niewiadomego pochodzenia chemii.
Wracając do chleba, to oczywiście jest on w 100% bez sztucznych dodatków i bez drożdży. Nad jego wyrośnięciem pracują przyjazne nam bakterie z zakwasu chlebowego. Zapraszam do spróbowania – naprawdę pyszny, łatwy w przygotowaniu, słodko kwaśny orzechowy chlebek, którego zapach roznosi się po całym mieście, powodując wypieki zazdrości na twarzach właścicieli okolicznych piekarni…
Skład:
– 400g aktywnego zakwasu żytniego razowego,
– 500ml letniej, przegotowanej wody,
– 600g mąki żytniej razowej typ 720,
– 100g łuskanego słonecznika,
– 50g obranych orzechów laskowych,
– 4 łyżeczki soli morskiej,
– 4 łyżeczki cukru białego,
– olej słonecznikowy do posmarowania blachy,
– otręby żytnie lub owsiane do posypania blachy.
Proporcje na 2 blachy do chleba 26x11cm.
Przepis odpowiedni dla diety niskosalicylanowej (mało salicylanów i brak chemii spożywczej).
Gdy mamy mocny zakwas to na 2-3 godziny przed wypiekiem przygotować go wg opisututaj.
Gdy nie mamy zakwasu należy go od kogoś „zorganizować” lub zrobić wg przepisu tutaj.
Jeśli bierzemy zakwas od kogoś, to należy zwrócić uwagę na to, że ma to być zakwas w proporcjach wody do mąki 1:1 i ma być wykonany na mące żytniej razowej typ 2000, bez dodatku drożdży.
W dużej misie mieszamy ze sobą mąkę, cukier, sól i uprażony na suchej patelni słonecznik z orzechami.  Słonecznik i orzechy prażymy na suchej patelni z grubym dnem, do uzyskania złotej barwy słonecznika, oczywiście orzechy należy uprzednio rozgnieść w moździerzu, ewentualnie zblendować. Uwaga żeby nie spalić!  Dodajemy zakwas.
Wyrabiamy ciasto dolewając stopniowo wodę -mieszamy drewnianą łychą, jeśli zrobimy to rękami (czasem inaczej się nie da), to będą całe obklejone ciastem i trudne do umycia. Wszystkie składniki wymieszać tak, by otrzymać lepkie i luźne ciasto. Przykrytą nawilżoną ściereczką bawełnianą misę (o pojemności 2x większej niż wyrobione ciasto) wkładamy w ciepłe, nie przewiewne i nie nasłonecznione miejsce na 2 godz. Gdy jest zimno, można do piekarnika uprzednio nagrzanego do 50°C, który na czas leżakowania ciasta wyłączamy. Należy pamiętać o pozostawieniu 3-4 łyżek zakwasu w lodówce (w słoiczku z dziurkami w pokrywce – na następny wypiek).
Po wyrośnięciu ciasto przełożyć do foremki chlebowej wysmarowanej olejem słonecznikowym i wysypanej otrębami, przygładzić mokrą dłonią i zostawić jeszcze w piekarniku, uprzednio nagrzanym do 50°C (koniecznie wyłączonym) na 1 – 1,5 godziny, przykryte wilgotną ściereczką.
Po leżakowaniu w piekarniku, piekarnik włączyć i ustawić na temperaturę 220°C. Po uzyskaniu przez piekarnik nastawionej temperatury chleb oraz ścianki piekarnika spryskać wodą (uwaga na buchającą parę). Piec 30 minut w 220°C, po czym zmniejszyć temperaturę i dopiekać w 200°C jeszcze 15 minut.
Wyciągnąć z pieca. Gdy już lekko ostygnie, wyjąć z blachy na deskę lub kratkę i studzić, rozkoszując się zapachem chleba i orzechów, rozchodzącym się po domu. Mamy gotowy, pyszny chleb, którego pozazdrości każdy piekarz. Jak zawsze szybko (jak na chleb), smacznie i bez salicylanów!