wtorek, 1 lipca 2014

Frytki z selera

Ostatnio jadałem to co już było opublikowane na blogu - nie było się więc czym chwalić. Choć szczerze powiedziawszy część potraw lekko ewoluowała, jednak nie na tyle, żeby zawracać Wam tym głowę...
Tym razem chcę się z Wami podzielić przepisem na frytki z selera. Bardzo smaczne, choć trudno je porównywać z ziemniaczanymi - są po prostu inne. Nadają się jako danie obiadowe oraz jako przystawka...

Skład:

  • korzeń dużego selera,
  • olej rzepakowy,
  • sól, pieprz do smaku,
  • ewentualnie czosnek.
  • Danie odpowiednie w diecie niskosalicylanowej, wegetariańskiej, wegańskiej, bezglutenowej.
Seler obrać, umyć, pokroić na plastry, a potem paski, tak żeby powstały frytki. Tak przygotowany seler pokropić olejem i wymieszać, dodać soli, pieprzu i ewentualnie zmiażdżonego czosnku. Powtórnie wymieszać. Warto skosztować na surowo, żeby upewnić się czy nie należy jeszcze doprawić.
Można frytki wstawić do lodówki, żeby się przegryzły smaki, ale można od razu na emaliowaną blachę piekarnika (wysmarowaną olejem).
Blachę wsunąć do piekarnika rozgrzanego do 200st. C i piec około 20-30min. (aż się zarumienią). Po około 15 min przewrócić frytki na drugą stronę - żeby się równomiernie przyrumieniły.
Gotowe. Szybko, smacznie i zgodnie z dietą...