Czas na zmiany. Często gotuję potrawy, których przepisy opublikowałem już kiedyś na blogu. Tym razem zaprezentuję nową odsłonę lubianego prze zemnie oraz domowników i często przygotowywanego pesto. Jest pyszne i w sumie nie ma potrzeby niczego w nim zmieniać, ale znalazło się pewne "ale".
To "ale" to ser żółty oraz gluten. Często ostatnio sygnalizuję, że mam wrażenie iż d u ż e ilości glutenu oraz przetworów z mleka krowiego mają na mnie niezbyt dobry wpływ. Dlatego staram się minimalizować produkty pszeniczne i mleczne. Jednym z efektów tych działań jest ten zmieniony przepis.
Pomysł na jajka zamiast sera żółtego wpadł mi do głowy gdy jadłem tajin wołowy pod pierzynką nie z żółtego sera a z jaj właśnie. Smakowało to jak ser, zatem pomyślałem czemu nie w moim ulubionym pesto?
Skład:
Blendujemy lub rozcieramy w moździerzu słonecznik oraz pokrojoną natkę. Mieszamy, następnie dodajemy zgnieciony czosnek, olej oraz sól i odrobinę pieprzu. Jajka rozbełtujemy, jak do omleta i smażymy na patelni mieszając (jak jajecznicę). Do jajek można dodać soli, pieprzu i ewentualnie odrobinę cukru. Po usmażeniu jajka dodać do farszu i dokładnie wymieszać.
Makaron wraz z mrożoną fasolką ugotować (zalecam do osiągnięcia stanu al dente). Uwaga- jeśli użyjecie żytniego makaronu, to nie będzie to danie bezglutenowe! Tak przygotowany makaron z fasolką odlać i wrzucić gorący do przygotowanej uprzednio masy – farszu. Mieszać ostrożnie, żeby nie wyszła z tego breja (dlatego ważny jest makaron al dente).
Gotowe! Szybko, smacznie i z godnie z dietą.
To "ale" to ser żółty oraz gluten. Często ostatnio sygnalizuję, że mam wrażenie iż d u ż e ilości glutenu oraz przetworów z mleka krowiego mają na mnie niezbyt dobry wpływ. Dlatego staram się minimalizować produkty pszeniczne i mleczne. Jednym z efektów tych działań jest ten zmieniony przepis.
Pomysł na jajka zamiast sera żółtego wpadł mi do głowy gdy jadłem tajin wołowy pod pierzynką nie z żółtego sera a z jaj właśnie. Smakowało to jak ser, zatem pomyślałem czemu nie w moim ulubionym pesto?
Skład:
- 1 paczka 400-450g mrożonej fasolki szparagowej,
- duża garść ziaren słonecznika łuskanego,
- 2 łyżki stołowe oleju słonecznikowego,
- 200g makaronu z brązowego ryżu typu pene (ewentualnie żytniego),
- 2 do 4 ząbków czosnku (zależy od gustu),
- 2 jajka,
- pęczek natki pietruszki,
- sól, pieprz. Danie odpowiednie w diecie niskosalicylanowej, bezglutenowej (uwaga na żyto) i wegetariańskiej.
Blendujemy lub rozcieramy w moździerzu słonecznik oraz pokrojoną natkę. Mieszamy, następnie dodajemy zgnieciony czosnek, olej oraz sól i odrobinę pieprzu. Jajka rozbełtujemy, jak do omleta i smażymy na patelni mieszając (jak jajecznicę). Do jajek można dodać soli, pieprzu i ewentualnie odrobinę cukru. Po usmażeniu jajka dodać do farszu i dokładnie wymieszać.
Makaron wraz z mrożoną fasolką ugotować (zalecam do osiągnięcia stanu al dente). Uwaga- jeśli użyjecie żytniego makaronu, to nie będzie to danie bezglutenowe! Tak przygotowany makaron z fasolką odlać i wrzucić gorący do przygotowanej uprzednio masy – farszu. Mieszać ostrożnie, żeby nie wyszła z tego breja (dlatego ważny jest makaron al dente).
Gotowe! Szybko, smacznie i z godnie z dietą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz