Niedawno miałem wyjście do restauracji, gdzie siedząc przy specjalnie przyrządzonym dla mnie kotlecie drobiowym po parysku (dzięki szefowi kuchni za wykonanie spec-dania) musiałem przyglądać się ulubionemu niegdyś spaghetti bolognese pochłanianemu przez znajomego. Tak mnie to zirytowało, że muszę rezygnować z takiej pyszności, iż postanowiłem kolejnego dnia przygotować danie, które zastąpi bolognese, a nie będzie miało zakazanego dla salicylanowców koncentratu pomidorowego. Wymyśliłem coś szalonego, ale smacznego. Ponieważ miałem u siebie gościa zwariowanego na punkcie zdrowej i wegetariańskiej żywności, sporządzając sos skorzystałem nie z wieprzowiny mielonej, a z soi i dodałem nie klasyczny a żytni makaron.
Skład:
Skład:
- 450g pure z czerwonych buraczków,
- 170g granulatu sojowego,
- 200g makaronu razowego żytniego,
- 1 duża cebula,
- 1/2 cytryny,
- olej rzepakowy do smażenia,
- sos sojowy bez dodatków,
- sól, pieprz do smaku. Danie odpowiednie w diecie: niskosalicylanowej i wegetariańskiej. Jeśli makaron żytni zastąpić sojowym, gryczanym, jaglanym lub z aramantusa, to będzie również odpowiednie w diecie bezglutenowej.
Nigdy bym nie wpadła na taki pomysł. :O Jadłam makaron na słodko, ale ten trzeba przyznać - wygląda smakowicie!
OdpowiedzUsuń