czwartek, 19 września 2013

Polędwiczka wieprzowa w białym sosie

Kolejny raz postanowiłem zrobić danie pachnące wiejskim wspomnieniem z dzieciństwa. Tym razem dla mięsożerców – wieprzowina w pysznym sosie!
Co ciekawe uświadomiłem sobie, że dania z lat siedemdziesiątych czy osiemdziesiątych nie wymagają żadnych przypraw lub innych dodatków, które mają dużo salicylanów, o chemii spożywczej nie wspomnę. Nie wiem czy to wynik panującego wtedy kryzysu, czy po prostu tak się kiedyś gotowało. Jedyną zmianę jaką zrobiłem w babcinym przepisie, to zamiast słodkiej śmietany dałem mleko zagęszczone, które moim zdaniem poprawiło smak sosu, a przy okazji obniżyło kaloryczność (to uwaga do liczących kalorie)…
Skład:
- ok. 400 g polędwiczki wieprzowej
(w jednym kawałku),

– 350g mleka zagęszczonego 7,5%
lub słodkiej śmietanki,

– 1 łyżka masła klarowanego,
– 5 kopiastych łyżek mąki pszennej,
– woda,
– sól, pieprz biały.
Skład dostosowany do diety niskosalicylanowej (mało salicylanów i brak chemii spożywczej).
Polędwiczkę umyć, osuszyć, usunąć błony, tłuszcz, żyłki i obtoczyć dokładnie w mące. Na patelni rozgrzać masło i włożyć polędwiczkę – obsmażyć z każdej strony, a następnie podlać wodą do połowy wysokości mięsa. Jeśli nie mamy klarowanego masła, to ewentualnie można użyć większej ilości normalnego, lecz wówczas należy smażyć na małym ogniu, żeby masło się nie spaliło.
Dodać około 1 łyżeczki soli – wsypać do wody, nie na mięso. Na wolnym ogniu dusić pod przykryciem przez około 40 minut. W tym czasie woda powinna się zredukować – powinien pozostać wywar o intensywnym smaku.
Wyjąć mięso i zabezpieczyć przed wystygnięciem, a na patelnię wlać zagęszczone mleko. Zwiększyć płomień pod patelnią i gotować, aż mleko zmniejszy objętość o połowę, przez co powstanie smaczny wyrazisty w smaku sos. Dodać pieprz biały (czarny ma zbyt dużo salicylanów), ewentualnie odrobinę soli do smaku i wyjęte wcześniej mięso. Przykryć i zostawić na ok. 10 minut.
Podawać z kaszą gryczaną lub jęczmienną, które należy przyrządzić zgodnie z opisem na opakowaniu. Gotowe! Szybko, smacznie i bez salicylanów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz