sobota, 23 listopada 2013

Polowanie na gotowe produkty bez salicylanów – suplementy na jesień

Czas jesiennych słot, zbliżających się przymrozków oraz dużych skoków temperatury między drogą do pracy a domem i pracą sprzyjają przeziębieniom i ułatwiają wirusom grypy wtargnięcie do organizmu, który jest pozbawiony naturalnego wsparcia w salicylanach. Wbrew pozorom salicylany, to pożyteczna związki wspierające organizm, niestety nie dla ludzi uczulonych na salicylany, którzy nie mogą korzystać ze wsparcia w formie miodów, herbatek lipowych, konfitur malinowych i innych domowych sposobów wspierania odporności organizmu, opartych na naturalnych salicylanach. Nie wspominając już o popularnej aspirynce na początki przeziębienia.
Nie jest to jednak sytuacja beznadziejna – są metody wpierania organizmu innymi metodami niż salicylanowymi. Mam tu na myśli witaminę C, czosnek w drażetkach, czosnek naturalny, cebulę.
Witamina C odgrywa istotną rolę w funkcjonowaniu ludzkiego organizmu i jest niezbędna dla naszego organizmu, gdyż:
  • nie może być syntezowana w organizmie
  • jest niezwykle istotna w wielu procesach biochemicznych i metabolicznych (bierze m.in. udział w przemianach tyrozyny, syntezie steroidów nadnerczowych),
  • uczestniczy w utrzymaniu prawidłowej odporności,
  • wpływa na zachowanie prawidłowej pracy układu immunologicznego w trakcie oraz po intensywnych ćwiczeniach fizycznych (korzystny efekt uzyskuje się stosując dawkę 200 mg oprócz zalecanego dziennego spożycia witaminy C),
  • przyczynia się do normalnego tworzenia kolagenu i dzięki temu prawidłowego funkcjonowania kości, zębów, chrząstek, dziąseł, skóry i naczyń krwionośnych,
  • pomaga w ochronie komórek przed stresem oksydacyjnym.
Niektóre badania wskazują brak wpływu zażywania witaminy C na ryzyko pojawienia się przeziębienia oraz mały wpływ na czas jego trwania. Wyjątkiem są osoby poddawane dużemu wysiłkowi fizycznemu, czy długotrwale przebywające w niesprzyjających warunkach atmosferycznych, na które wpływ witaminy C jest znaczny i wyraźnie podnosi ich odporność. Czyli nie pomaga gdy tego nie potrzebujesz, ale pomaga gdy organizm jest w potrzebie… Dużą zaletą tej witaminy jest też trudne jej przedawkowanie – organizm dobrze radzi sobie z usunięciem jej nadmiaru i bardzo wyraźnie to sygnalizuje (dolegliwości żołądka, nudności, biegunka, wymioty, wysypka skórna).
Jedyny problem z witaminą C polega na tym, że w handlu jest dostępna w formie tabletek powlekanych, która to powłoka jest szkodliwa dla salicylanowców i części alergików. Niektórzy radzą sobie z tym zmywając powłokę, jeszcze inni rezygnują z witaminy C w tabletkach. Odkryłem jednak sposób polegający na zakupie witaminy w kapsułkach pod marką Gold-Vit. Skład tego środka (mikrokapsułkowany kwas L-askorbinowy -wit.C, bioflawonoidy cytrusowe, celuloza mikrokrystaliczna – substancja wypełniająca, stearynian magnezu – substancja przeciwzbrylająca, kapsułka [żelatyna – składnik otoczki, barwniki: E171]), wydają się nie mieć salicylanów. Bardziej ostrożni mogą spożyć witaminę bez kapsułki. Dla mnie ta tabletka okazała się nieszkodliwa, jak jest z Tobą musisz wypróbować – najlepiej w małych dawkach.
Czosnek w drażetkach i w formie naturalnej zachowuje się w naszym organizmie prawie jak antybiotyk, nie powodując jednocześnie spustoszenia we florze bakterii probiotycznych, choć te nieprzyjazne bakterie oraz grzyby pasożytnicze potrafi skutecznie zwalczać.
Wszystkie jego zalety trudno wymienić:
  • zwiększa wydzielanie soku żołądkowego, chroniąc równocześnie przed zgagą, działa żółciopędnie i przeciwskurczowo,
  • wpływa korzystnie na drogi oddechowe,
  • reguluje florę bakteryjną i sprzyja lepszemu ukrwieniu naczyń wieńcowych,
  • działa jak łagodny antybiotyk – ma właściwości przeciwbakteryjne, antygrzybicze i przeciwrobacze,
  • działa także na paciorkowce Streptococcus, poza tym gronkowce Staphylococcus, mikobakterie wywołujące gruźlicę i bakterie okrężnicy,
  • olejek eteryczny występujący w czosnku działa skutecznie w niskich stężeniach na bakterie beztlenowe uczestniczące w zakażeniach jamy ustnej i górnych dróg oddechowych,
  • zwalcza infekcje dróg moczowych,
  • działa profilaktycznie i leczniczo także przy zatruciach ołowiem,
  • stosowany zewnętrznie do lewatywy w leczeniu owsicy i irygacji przy rzęsistkowym zapaleniu pochwy,
  • świeży sok hamuje także rozwój wirusów grypy,
  • działa napotnie, obniża gorączkę i ciśnienie krwi,
  • redukuje zapalenia,
  • jest przeciwutleniaczem chroniącym wątrobę,
  • obniża poziom prostaglandyny PG2 zmniejszając ból w czasie miesiączki.
Niestety ma dwie wady – w formie naturalnej brzydko pachnie i coraz częściej pochodzi z Chin. Ma też wadę trzecią, która dotyczy wszystkiego, co jemy – w nadmiarze szkodzi (w skrajnych sytuacjach dojść może do uszkodzeń wątroby i nerek).
Ja używam czosnek forte w składzie: bezzapachowy ekstrakt z czosnku 2 mg, witamina D (cholekalcyferol) 2,5 µg, substancje dodatkowe (olej sojowy, żelatyna, glicerol, dwutlenek krzemu).
Czosnek naturalny najlepiej na parę minut przed zjedzeniem zgnieść – po kilku minutach spożywać w formie zgniecionej (wówczas ma lepsze zdolności grzybobójcze).
Podobnie jak czosnek cebula ma zbawienny wpływ na organizm i od zawsze stosowana jest w medycynie ludowej, a od kilkunastu lat doceniana w medycynie akademickiej. Zalety cebuli można wymieniać w nieskończoność, podobnie jak zalety czosnku:
  • zapobiega rozszerzeniu się procesów trawiennych i gnilnych w jelitach oraz eliminujący gazy i regulujący stolec,
  • zmniejszaj zawartość cukru we krwi a więc polecany cukrzykom,
  • wzmacnia organizm, w tym serce (zwłaszcza sok),
  • niszczący robaki, zwłaszcza owsiki,
  • pozytywnie wpływa na zapalenia skóry, pomagając w leczeniu ran,
  • uśmierza pieczenie po ukąszeniu owadów, takich jak: komar, pszczoła, osa,
  • według amerykańskich badaczy jedzenie codziennie jednej surowej cebuli minimum przez dwa miesiące powoduje wzrost „dobrego” cholesterolu – HLD, a obniżenie „złego” – LDL.
Jest jeszcze jeden suplement, o którym jedni mówią, że pomocny jest w zwalczaniu alergii, a inni, że nie. Tak czy owak wapno jest ważnym suplementem wspomagającym organizm. Należy jednak na wapno w aptekach uważać, bo ma dużą zawartość dodatków chemicznych, które mogą być szkodliwe dla wszystkich, a szczególnie nie są wskazane dla salicylanowców i alergików. Dlatego warto zadać sobie trochę trudu i odnaleźć w gąszczu dostępnych środków z wapnem takie, które tych dodatków ma mało, lub wręcz nie ma ich w ogóle, czyli takie dedykowane dla alergików – hipoalergiczne. Z mojego doświadczenia wynika, ze aptekarze bagatelizują moją prośbę o lek bez salicylanów i kilka razy trafiło mi się, że dali mi wapno z dużą ilością chemii spożywczej! Sam więc odszukałem wapno z małą ilością salicylanów, które mam nadzieję, dla Was też będzie odpowiednie.
Jak widać można skutecznie zwiększyć odporność organizmu nie używając salicylanów. Bez salicylanów da się żyć!
Jeśli macie jakieś własne doświadczenia w suplementacji odpowiedniej dla salicylanowców (triada aspirynowa, pokrzywka salicylanozależna, astma aspirynowa itp.), to zapraszam do pisania komentarzy, które z pewnością przydadzą się innym borykającym się z tymi przypadłościami. Zapraszam też do pisania ewentualnych krytycznych doświadczeń z opisanymi przeze mnie suplementami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz