sobota, 30 listopada 2013

Wigilia Bożego Narodzenia bez chemii spożywczej i salicylanów

Czas Świąt Bożego Narodzenia już tuż, tuż. Dla jednych to spotkania z rodziną, dla innych czas odpoczynku od pracy. Jeszcze inni wykorzystają Boże Narodzenie na wyjazdy zagraniczne i ucieczkę od świątecznego zgiełku. Oczywiście jest duża grupa ludzi, dla których Święta są czasem mistycznym.

Jednak prawie wszystkich w Polsce łączy jedno – czas Świąt, a czas Wigilii szczególnie, to duże ilości smakołyków na stole.
Jak miło pojeść sobie w Wigilię dwanaście, albo i więcej potraw, jak miło w Święta pokosztować wszystkiego co w lodówce. Te wędliny, te ciasta, te zapachy! Ilość pochłanianej żywności idzie w kilogramy, a w każdym dkg kryje się sporo chemii spożywczej i salicylanów!
Żeby spokojnie cieszyć się łasuchowaniem, warto z wyprzedzeniem przygotować menu i przeanalizować je pod kątem składników.
Zatem do dzieła – na pierwszy rzut na tapetę weźmy zupy.
W mojej rodzinie i wśród znajomych podstawową zupą jest barszcz, poza barszczem bardzo popularne są zupy grzybowe oraz owocowe.
Jeśli barszcz przygotujemy jako postny, bez żadnych dodatków przypraw czy octu, to otrzymamy smaczną potrawę bez chemii i salicylanów. Oczywiście nie można używać zup w kartonach i proszku, bo prawie na 100% ilość zawartej w nich chemii i salicylanów będzie nie do zniesienia.
Jako świąteczny barszcz preferuję prosty przepis, polegający na przygotowaniu warzywnego bulionu z warzyw niezbędnych do typowej sałatki warzywnej (pietruszka, marchewki, seler). Warzywa korzenne wykorzystuję potem na sałatkę, a do bulionu wkładam pokrojone czerwone buraki, przypieczoną cebulę (jak do rosołu), 4 ząbki czosnku, por, kilka wcześniej namoczonych suchych podgrzybków, trochę soli i trochę pieprzu białego (nie zbyt dużo, bo ma salicylany – ok 1mg na 100g). Dla porównania jabłko golden ma 0.1mg na 100g – jedno jabłko (200g) to 0,2mg, czyli aby zjeść tyle salicylanów w pieprzu białym co w jabłku, trzeba by zjeść jedną 20g paczkę pieprzu.
Oczywiście po to daję czosnek i cebulę, aby zminimalizować ilość pieprzu, tym bardziej, że salicylany występują też w grzybach (około 0,24mg na 100g surowych grzybów). Czasem barszcz wychodzi tak smaczny, ze nie trzeba dodawać pieprzu, tylko sól i ewentualnie trochę sosu sojowego. Gdy barszcz jest już ugotowany, to po doprawieniu go dodaję jeszcze soku z cytryny, na tyle dużo żeby nabrał kwaskowego smaku i odpowiednio się wybarwił.
Do barszczu niezbędne są uszka, ale tu poza grzybami i pieprzem nie czyhają salicylany i chemia (skład: mąka, woda, olej, grzyby suszone, cebula, sól, pieprz biały). Nie powinno się uszek kupować w sklepie czy pierogarni, z tych samych powodów co barszczu w kartonie.
Jeśli nie przeszarżuje się z ilością zjedzonych uszek oraz barszczu, to ilość salicylanów powinna być w normie. Oczywiście jaką masz normę dzienną sam(a) wiesz najlepiej.
Zupy owocowej czy grzybowej nie polecam z powodu bardzo dużej ilości salicylanów w owocach i przyprawach niezbędnych do sporządzenia tych zup.
rybami jest stosunkowo łatwo jeśli sami je przyrządzimy, bo mają one mało salicylanów. Jeśli tego nie popsujemy przyprawami lub bułką tartą, to możemy je przyrządzać na różne sposoby. Smażyć ryby najlepiej w panierce wyłącznie z mąki i soli. Karpia w galarecie, jeśli już musimy przyrządzić, to należałoby trzymać przy przygotowaniu wywaru warzywnego reżimu opisanego przy barszczu – żadnych przypraw gotowych i innych dodatków! Świetnym pomysłem wydaje się pstrąg pieczony w folii spożywczej, gdyż poza masłem, natką pietruszki, czosnkiem, masłem i odrobiną soli i pieprzu białego nie ma w nim nic podejrzanego. Ważna rzecz co do śledzi. Nie stosować śledzi przetworzonych. Należy kupić zwykłe słone śledzie i po namoczeniu przyrządzić je samemu. W przeciwnym razie naszpikujemy się chemią i salicylanami!
Kapusta jest równie ważna na wigilii jak grzyby, bo występuje zarówno w pierogach, jak i grochu z kapustą. Kapusta na szczęście nie ma salicylanów, podobnie zresztą jak groch. Zatem przy tych potrawach możemy czuć się bezpiecznie, jeśli zachowamy umiar z ilością przypraw. Najlepiej nie używać kapusty kwaszonej lub kiszonej z niepewnego źródła (sklepy i warzywniaki), bo prawie na pewno jest nafaszerowana chemią i dużą ilością przypraw, w tym octem. Z powodzeniem można użyć duszonej słodkiej kapusty, a do pierogów, jeśli nie mamy kiszonej godnej zaufania, można użyć słodkiej ale z dodatkiem soku z cytryny. Nie będzie to to samo co kiszona, ale jest to całkiem smaczne!
Ważny na wigilii jest też mak. Można go spożywać w dużych ilościach, bo nie ma salicylanów, pod warunkiem, że nie pochodzi on z gotowej masy makowej. Problem jest w dodatkach do maku. Jeśli najemy się bakalii z kutii lub drożdży z bakaliami z makowca, to murowane mamy problemy pos-salicylanowe. Zatem u mnie na stole będą ciastka makowe, które polecałem jako świętomarcińskie. Zastanowię się też nad makowcem bez drożdży, ale bez dodatku bananów.
Co do piernika, to nie polecam, bo ma w sobie bardzo dużo bakalii i miodu, co z pewnością doprowadzi amatorów tego ciasta co najmniej do kataru… Ewentualnie, jeśli nie możemy bez piernika żyć, to można spróbować piernikowych ciastek bez salicylanów wg przepisu Salicylanki.
 Czas na kompot z suszu. Będzie wszystko dobrze, gdy sami sporządzimy susz z obranych gruszek, albo kupimy taki susz. Trzeba jednak uważać na susze, które poza gruszkami mają inne owoce, bo mogą one mieć zabójczą ilość salicylanów. Z braku laku – dobry kit. Nie ma suszu, to można zrobić szybki kompot ze świeżych obranych gruszek (ewentualne z dodatkiem obranych goldenów) i sprawa załatwiona.
Na żadnym stole wigilijnym nie może zabraknąć chleba. Chleb powinien być własnej roboty bez chemii i drożdży, najlepiej żytni. Jeśli nie mamy czasu na pieczenie chleba, to ratunkiem pozostaje sprawdzona piekarnia, która nie dodaje chemii i drożdży do chleba.
Wesołych Świąt! Nie, to chyba za wcześnie – na życzenia będzie jeszcze czas.
P.S. Jeśli macie ciekawe przepisy wigilijne czy bożonarodzeniowe, to pochwalcie się nimi w komentarzach.
Wigilia Bożego Narodzenia bez chemii spożywczej i salicylanów
Wykorzystano zdjęcia MeiTeng ze strony http://www.sxc.hu oraz Salicylanki ze strony www.salicylanka.blogspot.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz